Ogrody Działkowe Bemowo


Co to są ogródki działkowe? To taka dość specyficzna forma własności, która własnością nie jest. Za niewielką odpłatnością delikwent dostaje kawałek ziemi w użytkowanie, zazwyczaj dożywotnio. Może sobie tam sadzić pietruszkę, sałatę, kwiatki albo zrobić skalniaczek. Może także postawić domek-altankę, której rozmiary i funkcje opisane są w stosownych regulacjach.  I to by tak mniej więcej wyglądało.


Tak teoretycznie powinna wyglądać większość działek. 

...ale wyglądają ciekawiej. 


Ostatnimi czasy zakusy na tereny działkowe ma miasto, które chce zlikwidować część działek i sprzedać ziemię deweloperom pod budowę osiedli, ponieważ przyniesie to – w przeciwieństwie do działek – wymierny zysk. Z jednej strony nieładnie i niecacy zabierać emerytom możliwość hodowli marchewki, świecącej nocą od różnych przedstawicieli tablicy Mendelejewa, z drugiej działkowanie w środku miasta nieco kłóci się z ideą miasta jako takiego.

Kameralna szklarenka 

Jest jeszcze kolejna strona zabawy: działkowicze, którzy poczuli pismo nosem, już lecą po odszkodowania. Zapewne liczą na to, że za groszowo kupioną działkę otrzymają równowartość czterech Szwajcarii, szczególnie że część z nich zamiast altanek pobudowała na działeczkach murowane, obszerne rezydencje, nie ustępujące niczym segmentom w dzielnicach willowych. Znaczy się: jak ja robię państwo w bambuko, to jest okej, ale jak państwo mnie – niedoczekanie. Prawo Kalego zawsze i wszędzie.

Skromne altanki działkowe

Na zdjęciach widać jedno z takich miejsc na Bemowie, ciągnące się od Chomiczówki i ulicy Księżycowej aż do Powązkowskiej i Fortów Bema. Nie twierdzę, że słuszna byłaby zabudowa całego terenu blokami, jednak z drugiej strony mamy do czynienia z istną wsią w środku miasta. I to wsią na naprawdę dużą skalę. Najchętniej widziałbym w miejscu wyglądających dość nieestetycznie ogródków działkowych park, jakiś teren rekreacyjny itp. Widok chaotycznej zabudowy działkowej, walących się płotów itp. być może i raduje oczy użytkowników tych przybytków, ale mnie osobiście kojarzy się z małomiasteczkowym bazarem. Działka może i fajna rzecz, ale poza miastem.

Działka w mieście - ładnie, schludnie, kulturalnie.  

 
A tych śmieci nie zostawili, oczywiście, działkowcy. To na pewno mieszkańcy okolicznych bloków przynieśli, żeby nie zapychać sobie zsypów. 

Komentarze

  1. Polski Związek Działkowców to wbrew pozorom jeszcze wpływowa organizacja i nie tak łatwo da się im cokolwiek zabrać. Oczywiście taki widok w środku miasta razi, bo wiele działek jest zaniedbanych, a poza tym panuje tam totalny chaos.

    Nigdy działki nie miałem i za tym nie tęskniłem, ale uważam, że w obecnych czasach hodowla pietruszki i pomidorów w foliowych tunelach w środku miasta to żenada.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odszkodowania to już większość podostawała, działki mało są dożywotnie, raczej krążą międzypokoleniowo (młodsi kupują od starszych). Pamiętajmy, ze kiedy je zakładano, były na obrzeżu miast, miasto je wchłonęło po prostu i jest problem. Wolałabym jednak, by zamieniono je w parki a nie zabudowano osiedlami, bo wiadomo jak wyglądają dzisiejsze nowe osiedla. A że związek działkowców trudno ruszyć, odpowiedź jest prosta, na górze siedzą emerytowani starzy ubecy, którzy w razie czego wyciągają komuś z obecnej władzy trupa z szafy i nagle się okazuje, że działeczki jednak trochę poleżą i żadna łapówka od dewelopera ich nie ruszy (aczkolwiek ostatnio regularnie lecą te przy Gdańskim, więc chyba umarł jakiś miejscowy ubek) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Próbowałem dostać się na działkę od strony Lotniska, ale wszystko pozamykane na klucz. Bronią terenu, jak niepodległości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam sąsiadów na tych działkach i żeby znaleźć takie obrazki, jak powyżej, trzeba się nieźle natrudzić, bo większość to wychuchane miniaturowe ogrody botaniczne. Trafiłam na tego bloga przypadkiem, szukając w internecie informacji, jak można sobie taką działkę kupić i znalazłam wpis o bolącym zwieńczeniu pleców autora :)

    OdpowiedzUsuń
  5. działkowicze są zakałą polskości. nie rozumiem jak obecny rząd mógł jeszcze nie wprowadzić prawa zakazującego posiadania jakiejkolwiek własnośi wewnątrz miasta

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Proszę komentować

Popularne posty