Zajrzyjmy w podwórze JW Construction

Oczywiście, słowo "podwórze" ma tu znaczenie symboliczne. Po prostu chodzi o przestrzeń pomiędzy składowymi bloku-osiedla na rogu Górczewskiej i Powstańców. Gdy były projekty, miało tam być nie wiadomo jakie cudo z terenem dla spacerowiczów, Bóg wie jaką infrastrukturą itp. Oczywiście, skończyło się na klocu z kilkoma sklepami i bankami na parterze. Ratuszowi, stojącemu vis a vis, widać wszystko jedno.

Udało mi się wślizgnąć (no, wpuszczono mnie, nie udawałem tajnego agenta) do tego arcydzieła architektury i machnąć parę fotek przez okno. Miałem do dyspozycji tylko komórkę, ale dzięki wyjątkowo korzystnemu słoneczku coś tam widać.







Komentarze

  1. Moja znajoma tam mieszka, bardzo narzeka na hałas.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle lat minęło od upadku wielkiej płyty, ale, jak widać na załączonych obrazkach dzieci architektów z minionej epoki dalej powielają pomysły swoich rodziców i nie potrafią wyjść poza prostopadłościan. Znają tylko kąt prosty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Znają tylko kąt prosty" - tu polecam architekturę Hundertwassera :)))

      Usuń
  3. Ale kołchoz...
    Iv: sąsiedzi nieodpowiedni, czy akustyka jak w La Scalli?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. FI(L)IP: Hałas uliczny okrutny:(

      Usuń
    2. Podwyższyć ekrany akustyczne z 6 metrów do wysokości dachu najwyższego budynku. Konstrukcja będzie w deche.

      Usuń

Prześlij komentarz

Proszę komentować

Popularne posty